"Bo wszyscy od czasu do czasu ukrywamy emocje.
Przyklejamy uśmiechniętą maskę, mając nadzieję,
że nikomu nie uda się przez nią przedrzeć."
- Co? - krzyknęłam zalana łzami.
Nic nie powiedział. Po prostu podbiegł i przytulił mnie.
Cały czas staliśmy objęci:
- Harry, powiedz mi co mam zrobić. - szepnęłam.
- Nie wracaj tam. - odpowiedział.
- Nie chce tam wracać. - odparłam.
Staliśmy w ciszy. Po chwili zobaczyłam jak Liam i Louis wychodzą z domu. Wyplątałam się z uścisku:
- Co wy tu robicie? - spytałam wycierając oczy.
- Powiedzieliśmy mu, że musimy już iść. - powiedział Louis.
- Nie będziemy tam siedzieć i patrzeć na nich kiedy on cię rani. - dodał Liam
- Przestańcie, nie chce żeby przeze mnie niszczyła się wasza przyjaźń.
- Nie niszczy się. Niall jest głupi i okropnie zazdrosny. Zawsze się tak zachowuje. Robi bezmyślnie rzeczy a potem się z nich tłumaczy bo się boi. - odparł Harry.
- Czego się boi? - spytałam.
- Miłości. - odparł smutno Louis.
Nie byłam w stanie nic powiedzieć.
- Dobra jedziemy. - odparł Louis.
Wszyscy patrzyliśmy na niego ze zdziwieniem.
- No chodźcie jedziemy coś zjeść. - powiedział idąc w stronę samochodu.
- Dobry pomysł. - odparł Liam.
- Pojedź z Louim. Ja pojadę szybko do domu i do was dołączę. - powiedział Harry żegnając się z nami.
- Harry, czekaj jadę z tobą - krzyknął Liam.
- Pa! - krzyknął Liam wsiadając do samochodu Harrego.
- Ey to tam gdzie zawsze ok? - krzyknął Louis
- Ok - odparł Harry i odjechali.
- W moim aucie jeszcze nie jechałaś - powiedział Louis uśmiechając się do mnie i otwierając mi drzwi.
- Haha no - wsiadłam lekko się uśmiechając.
Ruszyliśmy w drogę.
- Nie bądź smutna. - powiedział Louis.
- Chciałabym ale nie mogę. Za bardzo mi zależy.
- A jak ci obiecam, że się ułoży i że będziecie ze sobą szczęśliwi przez resztę życia? - spytał
- Nie obiecuj. - odparłam.
- Dlaczego?
- Bo nie możesz dotrzymać obietnicy.
- Mogę. Uwierz mi. - powiedział uśmiechając się do mnie.
- A co jeśli jej nie dotrzymasz? - spytałam
- Nie ma takiej opcji. - odparł
- To obiecaj i nie zawiedź mnie. - powiedziałam z uśmiechem.
- Obiecuję.
Rozmawialiśmy chwilę do czasu gdy ktoś zadzwonił:
- Gdzie jesteś? - spytał Louis do telefonu.
- Co tu znów odwalasz stary. Zdecyduj się.
- Nie wiem. Jadę z Ellie właśnie. Ok. Powiem jej - rozłączył się.
- Kto to? - spytałam
- Zayn.
- Co chciał?
- Nie powiem ci. - odparł.
- Przecież powiedziałeś mu "powiem jej" ! O co chodzi? - powiedziałam
- Zależy ci na nim? - spytał
- Już nie. - powiedziałam smutno.
- Wrócił do Perrie. - odparł.
- Tak myślałam.
- Nie jesteś zła?
- Nie. Teraz liczy się tylko Niall. - odparłam z uśmiechem.
Po chwili byliśmy na miejscu.Weszliśmy do Nando's.
- aww! kocham to jedzenie! - krzyknęłam do Louis.
Usiedliśmy na samym końcu w loży.
Po chwili dołączyli do nas Harry i Liam.
- Jesteśmy - odparł Harry siadając obok mnie.
- Dzwonił do was Zayn? - spytał Louis.
- Tak - odparli a Harry popatrzył na mnie ze smutną miną.
Zamówiliśmy jedzenie i non stop rozmawialiśmy i śmialiśmy się.
- Trzymaj. - odparł Harry podając mi mój telefon.
- Zostawiłaś w samochodzie. - dodał z uśmiechem.
- Dzięki. - odparłam.
- Napisz do Nialla. - wtrącił się Louis.
Popatrzyłam na niego ze zdziwieniem.
- Napisz. - powtórzył uśmiechając się do mnie.
Wzięłam telefon i wybrałam numer Nialla:
"Nie rozumiem o co ci chodzi. To była tylko gra. Nie zależy mi już na Zaynie. Nigdy mi tak nie zależało jak na tobie. Chcę wszystko wytłumaczyć, porozmawiać z tobą ale ty nie dajesz mi szansy. Ranisz mnie a tak nie powinno być. Pomimo tego chcę żeby znów było tak jak kiedyś, gdy mogliśmy usiąść, porozmawiać o wszystkim i być dla siebie kimś więcej niż przyjaciółmi."
Wysłano.
Po chwili telefon zaczął wibrować
- Od Nialla - powiedziałam i popatrzyłam się na uśmiechniętych chłopaków.
"Spójrz po raz ostatni w te przeszklone oczy i
ujrzyj w nich nas, tych co kiedyś łączyło uczucie."
podoba się ? :)
piszcie w kom ❤
Jejku :( chyba mi źle wyszedł :(
sorka :(
Jeśli chcesz być na bieżąco, podaj w komentarzu nazwę swojego twittera
a ja będę powiadamiać cię o nowych rozdziałach! :))
a ja będę powiadamiać cię o nowych rozdziałach! :))
xoxo