"Milion pretensji i krzywdy posłuchaj, to my bogaci w bólu i tak biedni w uczuciach"
- Dobrze się czujesz? - zapytał Niall wieszając mój płaszcz na wieszaku.
- Tak - skłamałam, spuszczając wzrok.
- Nie wyglądasz zbyt dobrze .. - odparł.
- Tak - skłamałam, spuszczając wzrok.
- Nie wyglądasz zbyt dobrze .. - odparł.
- Wszystko dobrze, naprawdę - po raz kolejny skłamałam.
Popatrzył na mnie zmartwionym wzrokiem i nie wnikając w szczegóły ruszył w stronę salonu. Poszłam za nim po czym usiadłam na dużej białej kanapie obok Zayna. Po chwili poczułam jak Zayn przyciąga mnie bliżej siebie i obejmuje.
- Zimno ci. Cała się trzęsiesz - powiedział zmartwionym głosem.
- Trochę - odparłam cicho.
- Czekaj .. zrobię ci herbatę - odparł mulat.
- A ja przyniosę koc - dodał blondyn
- Nie trzeba - odpowiedziałam i zobaczyłam jak odchodzą, ignorując to co powiedziałam. Uśmiechęłam się do siebie. Nie rozumiem dlaczego są dla mnie tacy mili. Przecież w ogóle mnie nie znają. Nie powinnam się im tak narzucać .. może po prostu wyjdę i podziękuję im za wszystko ? - pomyślałam po czym wstałam i kierowałam się do wyjścia.
- Ey zaraz ! a ty dokąd ? - krzyknął Zayn z kuchni.
- Do domu - odpowiedziałam głośno.
- Czekaj .. zrobię ci herbatę - odparł mulat.
- A ja przyniosę koc - dodał blondyn
- Nie trzeba - odpowiedziałam i zobaczyłam jak odchodzą, ignorując to co powiedziałam. Uśmiechęłam się do siebie. Nie rozumiem dlaczego są dla mnie tacy mili. Przecież w ogóle mnie nie znają. Nie powinnam się im tak narzucać .. może po prostu wyjdę i podziękuję im za wszystko ? - pomyślałam po czym wstałam i kierowałam się do wyjścia.
- Ey zaraz ! a ty dokąd ? - krzyknął Zayn z kuchni.
- Do domu - odpowiedziałam głośno.
- Nie nie nie nie ! nie ma mowy - odwróciłam się i zobaczyłam jak Zayn stoi już obok mnie.
- Nie chce się narzucać - powiedziałam, spuszczając wzrok.
- O czym ty mówisz .. nie narzucasz się .. chcemy żebyś tu z nami była - odparł zawstydzony Zayn.
- Nie chce się narzucać - powiedziałam, spuszczając wzrok.
- O czym ty mówisz .. nie narzucasz się .. chcemy żebyś tu z nami była - odparł zawstydzony Zayn.
Chwycił mnie za biodra i mocno przytulił, szepcząc mi do ucha bym wróciła do salonu. Po chwili wahania zrobiłam tak jak powiedział. Posiedziałam chwilę w samotności po czym zobaczyłam wracającego z kuchni mulata. Podał mi gorącą herbatę, usiadł obok mnie i przytulił.
Po chwili wrócił Niall:
- Przepraszam że tak długo .. znalazłem tylko ten. Zobaczyłam jak Niall przykrywa mnie różowym kocem w misie.
- Dziękuję - powiedziałam i zobaczyłam tylko jak oboje obdarowują mnie wielkim uśmiechem.
Wtuliłam się mocniej w Zayna, zamknęłam spuchnięte ze zmęczenia oczy i zasnęłam.
- Dziękuję - powiedziałam i zobaczyłam tylko jak oboje obdarowują mnie wielkim uśmiechem.
Wtuliłam się mocniej w Zayna, zamknęłam spuchnięte ze zmęczenia oczy i zasnęłam.
*Rano*
Poczułam jak ktoś obejmuję mnie w pasie. Otworzyłam oczy, odwróciłam się i zobaczyłam śpiącego obok mnie blondyna. Wygląda tak słodko kiedy śpi :) - pomyślałam po czym dodałam w myślach: Co ja gadam .. on zawsze wygląda słodko. Zarumieniłam się odwracając się ciałem w stronę śpiącego Nialla. Objęłam rękoma jego nagi tors. Wpatrywałam się w niego przez chwilę gdy nagle otworzył oczy.
Popatrzył na mnie z uśmiechem.
- Dzień dobry ! jak się spało ? :)
- Dobrze! - odpowiedziałam odwzajemniając uśmiech.
- Dlaczego jestem w sypialni i leże w twoim łóżku ? mogłam zostać na kanapie - odparłam.
- Zayn cię tu zaniósł .. nie chciałem byś spała na kanapie - odpowiedział, rumieniąc się.
- Dziękuję - odparłam zawstydzona.
- Nie ma problemu.
- Dobrze! - odpowiedziałam odwzajemniając uśmiech.
- Dlaczego jestem w sypialni i leże w twoim łóżku ? mogłam zostać na kanapie - odparłam.
- Zayn cię tu zaniósł .. nie chciałem byś spała na kanapie - odpowiedział, rumieniąc się.
- Dziękuję - odparłam zawstydzona.
- Nie ma problemu.
Przez jakiś czas leżeliśmy bez słowa.
- Wiesz .. gdy spałaś rozmawiałem trochę z Zaynem .. o tobie - odparł nagle.
- O mnie ? - zapytałam zdziwiona.
- Tak. Powiedział mi że spotkał cię w parku i bardzo polubił .. Ja też cię bardzo polubiłem :) - odpowiedział.
- Ja też was bardzo lubię - powiedziałam.
- A gdzie jest Zayn ?
- Poszedł do siebie od razu jak zaniósł cię tutaj.
- Dlaczego ? - zapytałam
- Bo wiesz .. on ma teraz problemy i musiał posiedzieć trochę sam - odpowiedział blondyn.
- O mnie ? - zapytałam zdziwiona.
- Tak. Powiedział mi że spotkał cię w parku i bardzo polubił .. Ja też cię bardzo polubiłem :) - odpowiedział.
- Ja też was bardzo lubię - powiedziałam.
- A gdzie jest Zayn ?
- Poszedł do siebie od razu jak zaniósł cię tutaj.
- Dlaczego ? - zapytałam
- Bo wiesz .. on ma teraz problemy i musiał posiedzieć trochę sam - odpowiedział blondyn.
- Jakie problemy ? - zapytałam
- Nie wiem .. ostatnio zachowuję się dziwnie. Ale on tak ma, że kiedy coś jest nie tak, musi pobyć sam. Może dlatego nie został z nami. - odparł.
- Nie wiem .. ostatnio zachowuję się dziwnie. Ale on tak ma, że kiedy coś jest nie tak, musi pobyć sam. Może dlatego nie został z nami. - odparł.
- Dobra ja wstaję i idę zrobić coś do jedzenia .. a ty odpoczywaj .. Zawołam cię jak wszystko będzie gotowe :) - uśmiechnął się i wziął swoją rękę z objęcia. Pocałował mnie delikatnie w policzek i zszedł na dół.
Położyłam się na plecach i długo myśłałam o Zaynie. O tym że chciałabym by był teraz obok mnie. Żebyśmy mogli porozmawiać.
Usłyszałam Nialla który woła mnie bym przyszła na dół.
Wstałam z łóżka i zeszłam po schodach w stronę kuchni.
"Każdy ma swoje niezapomniane chwile, które mogłyby trwać w nieskończoność"
THE END ! ❤
___________________________________________________________________________________
Proszę o komentarze ! ;*
Komentarz = szacunek dla autora xx
Czekam na dalsze :D
OdpowiedzUsuńBooskie czekam na kolejne
OdpowiedzUsuń<3.!
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuń